Willem Jooren

Holandia
23.09.1893 - 09.05.1982

Jako zawiadowca stacji w Vught, Willem Jooren widział coraz więcej  wypełnionych więźniami pociągów, wjeżdżających na małą lokalną stację. Wykonując obowiązki kolejarza, odegrał w tym miejscu także inną, znaczącą rolę.

Wraz z otwarciem obozu zimą 1943 r. mała lokalna stacja kolejowa w Vught stała się miejscem przyjazdów i odjazdów pociągów z tysiącami więźniów, głównie Żydów. Pierwsze transporty dotarły tu w styczniu 1943 r. W tym samym miesiącu ze stacji Vught wyruszył pierwszy pociąg z więźniami do obozu zagłady. Ostatnie składy kolejowe do obozów Sachsenhausen i Ravensbrück wyruszyły we wrześniu 1944 r.

Jedną z osób przy tym obecnych, był zawiadowca stacji w Vught Willem Jooren. Ten mężczyzna, wówczas pięćdziesięcioletni, mieszkał wraz z rodziną na ostatnim piętrze budynku dworca. Nikt nie znał otoczenia lepiej niż on.

Wkrótce zaczął odgrywać bardzo ważną podwójną rolę. Z jednej strony był zawiadowcą stacji, który musiał dopilnować przyjazdów i odjazdów pociągów, z drugiej zaś pomagał więźniom, przekazywał wiadomości ich rodzinom czy dzielił się z nimi jedzeniem, kiedy strażnik patrzył w inną stronę. A nawet – co jeszcze bardziej godne podziwu – pomagał im w ucieczce.

Jego pomoc została odnotowana przez bezpośrednich świadków. Jeden z nich opowiadał, jak Willem na oczach strażników SS przemycił trójkę małych dzieci. Inna zapamiętana w 1943 r. historia dotyczy piętnastoletniego wówczas Nathana Wijnperle, któremu udało się uciec wraz z matką  po tym, jak Willem celowo nie domknął wagonu. W 1970 r. Nathan odnalazł Willema, napisał do niego list z podziękowaniami i doszło między nimi do spotkania. Wówczas Willem zaczynał już publicznie opowiadać o pomocy, której udzielał  w czasie wojny. Długo nie mógł się na to zdecydować: Nie miałem odwagi z nikim o tym rozmawiać. Każdego dnia robiło się rzeczy, za które mogli cię dopaść. To był bardzo nerwowy czas.

Po wojnie Willem kontynuował pracę na stacji Vught aż do emerytury. Wielokrotnie odznaczono go za działalność w ruchu oporu, a w 2022 r. jedną z ulic w Vught nazwano jego imieniem.

Animacja jest rezultatem współpracy z St. Joost School of Art & Design w Den Bosch i Bredzie